Witam, to jest nasz syn Alexander Alexander ma 15 lat i urodził się z zespołem wyburn-mason. Naczynia krwionośne w jego mózgu są zbyt cienkie i dlatego czasami przeskakują, co doprowadziło już do kilku wylewów krwi do mózgu. Niestety, nie ma na to lekarstwa.

Ze względu na swój stan cierpi również na epilepsję, niekontrolowane skurcze i obecnie ma sondę żołądkową, ponieważ połykanie staje się coraz trudniejsze.

Jest również niepełnosprawny umysłowo.

Ale Alexander jest naszym superbohaterem, nigdy się nie poddaje i jest najważniejszą osobą w naszym życiu.

Zdecydowaliśmy się opiekować Alexandrem w domu. Od dłuższego czasu sprawia nam to przyjemność.

Przez ostatnie 3 lata przekształciliśmy nasz dom tak, abyśmy mogli otoczyć go wszelką niezbędną opieką. Cały sprzęt został zakupiony lub wypożyczony przez nas, aby mógł wygodnie i godnie żyć w domu w otoczeniu swojej rodziny.

Ale koszty są niestety niebotyczne. Aleksander przyjmuje rzadkie leki, z których tylko niewielka część jest refundowana, wymaga karmienia przez rurkę, transport do i ze szpitala w pozycji leżącej jest również kosztowny.

Dlatego każda kwota jest mile widziana. Szczerze mówiąc przyda nam się każda pomoc, jaką w tej chwili możemy uzyskać.

Mvg.

Gunther ( tata superbohatera )