Nadzieja i druga szansa
Nadzieja i druga szansa
A ty na co dziś zbierasz?
Oryginalny Angielski tekst przetłumaczony na Polski
Oryginalny Angielski tekst przetłumaczony na Polski
Aktualności10
-
Dziękuję za darowizny i pomoc. Naprawdę to doceniam.
Aby opublikować tutaj aktualizację, obecnie staram się powoli zacząć działać, więc nie potrzebuję tak dużej pomocy. Tylko tyle, ile mogę.... :-))
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Witam, mam na imię Michał i mam 35 lat.
Prowadziłem w miarę normalne życie, aż trzy lata temu pojawiły się problemy zdrowotne, których prawdziwą przyczynę trudno było znaleźć.
Stopniowo zostałem wytrącony z normalnego życia, straciłem pracę i prawie wszystko, co miałem do tej pory, i sięgnąłem dna.
Rozpocząłem długą walkę z systemem medycznym, aby mieć szansę na dalsze życie.
Nie wiedziałem, że niespodziewany "banał" przekreśli moje życie i czekały mnie trzy operacje, o które walczyłem z całych sił.
Problemy nasiliły się, gdy dźwigałem ciężkie rzeczy. Przechodziłem od diabła do diabła, a wszystkie badania, często jednym spojrzeniem, kończyły się stwierdzeniem, że jestem zdrowy, że pokonałem problemy, że to minie, że jestem młody.
Trwało to tak przez kilka miesięcy, aż minął cały rok, a mnie ogarnęła rozpacz i cieszyłam się z każdej chwili, kiedy mogłam się położyć, dzięki temu czułam się lepiej. W górę, a potem znowu w dół. Tak długo, jak mogłem.
Stopniowo zaczęło mi być niedobrze po prawie każdym posiłku, nie mogłam normalnie chodzić do toalety, a do tego wszystkiego doszły zimne kończyny i często marzłam nawet w ciepłe i słoneczne dni. Co więcej, stopniowo traciłem niezdrowo na wadze i spałem całymi dniami.
Kulminacją tej sytuacji była infekcja jelitowa, z powodu której musiałem zacząć przyjmować leki odrobaczające. Udało mi się go pozbyć po kilku tygodniach i myślałem, że wygrałem bitwę, że w końcu wyzdrowieję. Czułam jednak, że w moim ciele wciąż coś jest nie tak, skupiłam się na podbrzuszu, które dziwnie bulgotało przy dotykaniu, a ból koncentrował się w jednym miejscu.
Tydzień mijał za tygodniem, lekarz chodził za lekarzem, a ja nie mogłam wymyślić nic innego, jak tylko poprosić, przez drwiny, przynajmniej o USG, aby ktoś zajrzał do mojego ciała, ponieważ nikt wcześniej mnie na to nie wysłał.
Tam lód się poruszył, a lekarz poinformował mnie, że mam przepuklinę w pachwinie o wielkości kilku centymetrów. Wierzyłem, że to wszystko i że będzie dobrze. Pomimo obaw, że będę musiał poddać się operacji, w końcu udało mi się znaleźć chirurga, który naprawił przepuklinę.
Ponieważ miałem przepuklinę przez długi czas, rekonwalescencja była bardzo bolesna, zwłaszcza stopniowe krwawienie ciała, ale wytrzymałem i wyzdrowiałem.
Niestety, daleko mi było do 100% ..... i po kilku miesiącach odkryto, że mam również przepuklinę po przeciwnej stronie pachwiny i będę musiał ponownie przejść operację, inaczej nie będę mógł się poruszać.
Ponownie, nadzieja, że po tym wszystkim musi być FUCKING IT.
Nie było. Lekarz operujący zbyt szybko zalecił pełny wysiłek fizyczny, co później okazało się bardzo złym pomysłem.
Kilka tygodni po operacji znów zacząłem chodzić do lekarza, mówiąc, że problemy, które miałem przed operacją powracają, ale zapewniano mnie, że mój problem jest tylko w mojej głowie i powinienem się z tym pogodzić, wszystko się poprawi.
Przezwyciężałam to przez kilka miesięcy, aż znów znalazłam się w sytuacji, w której nie mogłam pójść do łazienki i odczuwałam potworny ból, a zamiast iść do pracy, wylądowałam na pogotowiu, domagając się kolejnego USG, bezskutecznie.
Sprawy ruszyły z miejsca dopiero jesienią tego roku, gdy wykonano mi USG, podczas którego odkryto, że siatka zaprojektowana do naprawy przepukliny i wzmocnienia ściany brzucha nie trzyma się, część z niej jest pomarszczona, a pod spodem znajduje się jakieś wybrzuszenie, które uciska jelito.
Z tym wróciłem do lekarza, który operował obie strony mojej pachwiny, przekonany, że naprawi problem i w końcu wyzdrowieję. Spotkałem się jednak z zimnym prysznicem i całkowitą odmową i stwierdzeniem, że zmyślam, pomimo posiadania wyraźnego wyniku badania USG, które określiło, co jest nie tak, mówiąc, że to nic takiego i nie ma problemu.
Pomoc znalazłem dopiero po długim czasie w Libercu, w klinice przepuklinowej, gdzie zaproponowano mi rozwiązanie sytuacji, które również było szybkie i mogłem cieszyć się, że w końcu mam spokój.
Dziś, 9 grudnia 2024 roku, jestem prawie 14 dni po operacji i rewizji obu pachwin oraz korekcie wcześniejszych błędów lekarza, który operował wcześniej ... a mój stan się poprawia, co więcej, z nadzieją, że będę miał już przyszłe kontrole i być może terminową operację, aby cała ta sytuacja się nie powtórzyła i nie ciągnęła się latami ...
Chciałbym mieć wystarczająco dużo czasu, aby wszystko się zagoiło i nie spieszyć się do pracy. Aby to wszystko się nie powtórzyło, to wiele ze mnie wyciągnęło i wyczerpało mnie na wiele sposobów, a także moje otoczenie i przyjaciół.
Naprawdę chciałbym móc znów funkcjonować jak mężczyzna i dać choć trochę radości ludziom wokół mnie, po prostu zbierając się w sobie, załatwiając wszystko i żyjąc na nowo.
Dziękuję za przeczytanie i możliwość podzielenia się tymi trudnościami.
Życzę dużo zdrowia,
Michał
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
7 lidí, kteří pomohli. Díky všem, máte zlaté srdce.
Děkuji druhému člověku, co přispěl. <3