Witam,

Chciałbym przynieść dobre wieści, ale niestety sprawy znów się komplikują. Wyniki tomografii komputerowej nadal wykazują lekki stan zapalny płuc, a także obecność guzka. Nie musi to oznaczać, że jest to coś niebezpiecznego - lekarz powiedział nam, że może to być wynikiem okresu, w którym moja mama miała ciężkie zapalenie płuc. Mimo to bardzo się boimy.

Lekarz powiedział, że będzie ona pod obserwacją, ale to oznacza, że dowiemy się więcej dopiero podczas następnej tomografii komputerowej, około listopada.

Jeśli chodzi o leczenie raka, moja mama kontynuuje przyjmowanie letrozolu. Lekarz wspomniał, że jeśli jej postępy będą dobre, w przyszłości może zostać jej przepisany tamoksyfen zamiast verzeniosu. Zazwyczaj leki te są podawane razem, ale lekarz powiedział, że organizm mojej matki jest na to zbyt słaby.

Jej neuropatia obwodowa wciąż się pogarsza i jest naprawdę okropna. Udało nam się jednak spotkać z lekarzem ortopedą i po wielu badaniach okazało się, że jej problemy z kolanami i plecami mają swoje źródło w stopie. Nieleczone doprowadziło to do gonartrozy 2 stopnia i innych komplikacji. Na razie kupiliśmy specjalne obuwie i wkładki ortopedyczne, choć niestety niewiele pomagają one na ból.

Zaplanowano operację wymiany stawów kolanowych w obu kolanach, ale najwcześniejszy dostępny termin to za dwa lata. Do tego czasu wypróbowane zostaną inne metody leczenia, lekarz wspomniał o zastrzyku, który kosztuje około 300 euro za kolano, a operacja pozostanie ostatnią opcją. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Co więcej, dodatkowa waga uzyskana dzięki letrozolowi i okresowi przyjmowania kortykosteroidów sprawia, że jej stan jest jeszcze trudniejszy do opanowania, a działanie kortykosteroidów może utrzymywać się w organizmie przez lata.

Jestem bardzo rozczarowana tym, jak się sprawy mają, ale nie chcę narzekać. Dziękuję wam z całego serca za to, że jesteście po naszej stronie. Bez waszego wsparcia nie bylibyśmy w stanie nic zrobić. Każda darowizna znaczy dla nas tak wiele. Życzę wszystkim dużo zdrowia!