id: 78ep2e

Za utrzymanie mojej córki

Za utrzymanie mojej córki

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę
*przeliczone na uśrednione wartości Euro, liczby te odnoszą się również do Polskiej wersji strony dostępnej pod domeną zrzutka.pl

Oryginalny Angielski tekst przetłumaczony na Polski

Pokaż oryginalny angielski tekst

Oryginalny Angielski tekst przetłumaczony na Polski

Pokaż oryginalny angielski tekst

Opis zrzutki

Mój były partner i ja opluliśmy się w 2020 roku, podczas Covid. On, bardzo zraniony w swojej dumie, poprzysiągł zemstę na mnie. Nasza córka miała wtedy 4 lata. On i jego matka grozili mi, szantażowali mnie i zmusili do podpisania dokumentu prawnego, który był dla mnie bardzo niekorzystny, praktycznie zmusili mnie do rezygnacji z córki. W tamtym czasie nie widziałam innego wyjścia niż podpisanie tego dokumentu, a później walka przed sądem. Nasza pierwsza sprawa o opiekę nad dzieckiem rozpoczęła się w 2020 roku, a zakończyła w kwietniu 2023 roku. W tym czasie mogłam widywać się z córką tylko dwa razy w tygodniu i dwa tygodnie latem. Mój były i jego matka poważnie zrazili ją do mnie w tym czasie. Mój były wymyślił kłamstwa na mój temat w sądzie, opisując mnie jako najgorszą matkę na świecie, zabrał nasze dziecko do lekarzy i kazał jej kłamać na temat wyimaginowanych obrażeń, aby mógł przedłużyć proces i zatrzymać naszą córkę przy sobie tak długo, jak to możliwe. Raport psychologa sądowego wykazał poważną alienację rodzicielską, więc sąd przyznał mi wyłączną opiekę nad dzieckiem, pomimo wszystkich roszczeń mojego byłego. Mój były nie został ojcem weekendowym. Może widywać naszą córkę 3 dni w tygodniu, więc często się spotykają. Po zakończeniu pierwszego procesu rozpoczął nowy proces, ponownie walcząc o wyłączną opiekę nad naszym dzieckiem. Po uzyskaniu opieki (maj 2023 r.) nasza córka nagle zaczęła sabotować naukę w szkole. Była w drugiej klasie szkoły podstawowej. Wszyscy nauczyciele byli oszołomieni. Wcześniej świetna uczennica została poproszona o ponowne zamieszkanie z mamą i dokończenie pracy na swoich zajęciach. Siedziała tam jak zombi, nie nawiązując kontaktu wzrokowego, nie odpowiadając na pytania, nie reagując na ostrzeżenia nauczycieli (oblejesz tę klasę, jeśli nie będziesz się uczyć). Sabotowała naukę przez całe 8 miesięcy. Po umieszczeniu jej u mnie (maj 2023), sikała do łóżka przez 12 miesięcy. W pierwszym miesiącu było to spowodowane niepokojem, potem celowo. To było oczywiste. Ojciec nastawił ją przeciwko mnie i przeciwko umieszczeniu mnie tak bardzo, że potrzebowała wtedy pomocy psychiatry.

Jestem pewna, że to mój były kazał jej przerwać naukę w szkole. Potrzebował "dowodów" dla sądu, aby móc udowodnić, że umieszczenie naszego dziecka pod moją opieką było złą decyzją sądu. Cytuję z przedłożonego przez niego dokumentu: "Odkąd nasza córka została jej powierzona, a więc POD JEJ WYŁĄCZNĄ OPIEKĄ, wyniki szkolne naszego dziecka pogorszyły się tak bardzo, że prawie nie zdała do drugiej klasy". Wiedziałem, co się dzieje, ponieważ podczas pierwszej sprawy sądowej, a więc w latach 2021-2023 kwietnia, ciągle wypytywał naszą córkę o cały czas spędzony ze mną i przepisywał jej różne rzeczy. Takich jak: nie powinna jeździć ze mną komunikacją miejską (mogła dostać COVID), potem nie powinna brać mojego samochodu (wymyśliła kłamstwo, dlaczego nie), powinna chodzić tylko do ogromnego parku, który jest 20 minut spacerem od jego miejsca (i za każdym razem śledził, nagrywając mnie i moją córkę ze wzgórza - został złapany, stąd wiem), aw ostatnim roku, 2022, nakazał jej nie wychodzić z mojego mieszkania przez całe lato. Spędziliśmy dwa tygodnie upalnego lata, zamknięci w kawalerce. Nigdzie nie wychodziliśmy. Moja córka wymyśliła kłamstwa, kiedy zapytałem ją, dlaczego nie chce wychodzić (jesteś zła, bijesz mnie itp.). To nadal trwa, nasza córka nadal nie opuszcza mieszkania. Jesteśmy w trakcie drugiej sprawy o opiekę. Do dziś mój były partner robi wszystko, co w jego mocy, aby odebrać mi córeczkę. Chociaż widzę pozytywną stronę, moja córka zaczęła wracać do mnie od kwietnia ubiegłego roku w szybkim tempie (wtedy skończyła z moczeniem nocnym), a na polecenie mojego byłego zaczęła uczyć się w szkole (od maja ubiegłego roku), niestety mój były i jego matka nie przestaną zwracać jej przeciwko mnie. Robimy 3 kroki do przodu i 2 do tyłu. Za każdym razem, gdy odbieram ją od ojca, moje niegdyś miłe dziecko znów staje się wrogo nastawione do mnie. Zachowuje się jak 15-latka, mówiąc takie rzeczy jak "Chciałabym móc wybić ci zęby" lub "Chciałabym, żebyś się w ogóle nie urodził".

Przez pięć lat ojciec i jego matka w skrajny sposób odsuwali ją ode mnie i przez pięć lat uniemożliwiali jej otrzymanie pomocy psychologicznej. Teraz udało mu się również załatwić w sprawie opiekuńczej, że nasza córka uczęszcza do odległej szkoły podstawowej, co oznacza, że ona dojeżdża dwie godziny, a ja cztery godziny dziennie. W tej chwili nie widzę możliwości zmiany pracy, a w ciągu 4 godzin dziennie (tyle mogę teraz pracować) zarabiam znacznie mniej niż powinnam. Pracuję dla sklepu internetowego, a kierownictwo jest bardzo uprzejme, że znosi moją pracę tylko przez 4 godziny i czasami nieobecność przez cały dzień z powodu sesji sądowych lub pisania wniosków do sądu. Wygląda to jak druga praca, zajmuje tyle czasu (zwłaszcza dokumenty, które muszę napisać do sądu). Wojna rosyjsko-ukraińska ma również wpływ na nas (jesteśmy na Węgrzech), wszystko kosztuje dwa razy więcej niż około 4 lata temu. Szukam rozwiązania, aby pokryć koszty drugiego procesu cywilnego, dlatego postanowiłam podzielić się z wami moją historią, chcę zebrać na to pieniądze.

Jestem całkiem pewna, że mój były i jego matka mają narcystyczne zaburzenie osobowości, lubią mnie torturować i nie widzą żadnej winy w torturowaniu, psychicznym wyniszczaniu naszego dziecka. Nie mogę zabrać córki do państwowego psychologa, ponieważ mój były również to sabotował. Nie znalazłam jeszcze dla niej prywatnego psychologa, ponieważ jest ich mało, a większość z nich nie jest ekspertami w dziedzinie PAS i odrzucają mnie, nie chcą przyjąć sprawy.

Jeśli nie wygram drugiego procesu, nie będę mogła zatrzymać córki. Będzie to oznaczało, że mój były będzie trzymał ją z dala ode mnie, nie przyprowadzi jej do mnie nawet w moje legalne, wyznaczone przez sąd dni, ponieważ nie ma szacunku do prawa (udowodnił to w ciągu ostatnich 5 lat). Zrazi ją do siebie tak bardzo, że w ogóle nie będzie chciała ze mną być. Policja i sąd są praktycznie bezużyteczne w egzekwowaniu praw rodzica, który nie ma wyłącznej opieki. Proszę o pomoc w opłaceniu pozwu. Do tej pory dwa pozwy kosztowały mnie 12 000 euro, co w przeliczeniu na węgierskie pensje jest bardzo dużo. Wszystkie darowizny są bardzo mile widziane, nieważne jak małe!


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną 4fund.com i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną 4fund.com i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!