Julia to mała wojowniczka, która każdego dnia dzielnie walczy o swoje życie i zdrowie. Pomóżmy jej w tej walce! Od urodzenia Julia zmaga się z ogromnym bólem, niemożnością swobodnego poruszania się i bardzo niską odpornością. Julia nie może podnieść głowy, nie siada, niczego nie chwyta. Jej wzrok i słuch nie pozwalają na komunikację, ponieważ nie przetwarza tego, co widzi i słyszy. Podczas niezbędnej rehabilitacji usprawniającej układ ruchowy Julii zmagamy się ze słabym napięciem mięśni karku, niestety powoduje to napięcie w pozostałych mięśniach, co sprawia jej wiele bólu i łez. Julia cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną. Chorobę CANAVAN. To ona każdego dnia odbiera zdrowie i życie naszej córce. Prowadzi do porażenia czterokończynowego, degradacji mózgu, utraty wzroku i słuchu, spastyczności mięśni, napadów padaczkowych, niemożności samodzielnego jedzenia i picia, a ostatecznie do odbierania życia w bardzo szybkim tempie. Pomimo tego nasza córka dzielnie walczy, a jej uśmiech znaczy dla nas wszystko. Jedyną szansą na walkę z chorobą jest leczenie terapią genową w USA oraz wymagająca codzienna rehabilitacja. Regularna opieka pediatry, okulisty, neurologa i logopedy. Robimy wszystko, aby stan Julci był na tyle dobry, aby mogła zakwalifikować się na leczenie za granicą. Każdy dzień jest na wagę złota, bo terapia w USA jest stosowana tylko do 30 miesiąca życia. Cieszymy się każdym dniem, który możemy spędzić razem. Środki, które zbieramy są potrzebne na bieżące leczenie w Polsce i w USA. Wizyty u specjalistów, sprzęt rehabilitacyjny, wyjazdy, badania specjalistyczne, rehabilitacja. Potrzebne są bardzo duże środki, ale wierzymy, że się uda. Nie poddamy się i będziemy walczyć o życie Julii!