W końcu żyć
W końcu żyć
A ty na co dziś zbierasz?
Oryginalny Francuski tekst przetłumaczony na Polski
Oryginalny Francuski tekst przetłumaczony na Polski
Opis zrzutki
Witam,
Robię to po raz pierwszy i nie czuję się z tym zbyt komfortowo, prosząc ludzi, których nie znam, o pomoc i pieniądze... Ale teraz niestety nie mam wyboru...
Moja historia nie jest zbyt piękna i z góry przepraszam, jeśli kogoś urazi. Dorastałem w rodzinie, która być może nie powinna mieć dzieci, nie miałem miłości, wsparcia i życzliwości, jakie powinno mieć dziecko. Doznałem przemocy psychicznej od obojga rodziców, a także przemocy fizycznej od mojego brata... i gdyby na tym się skończyło, byłoby dobrze, ale życie zdecydowało inaczej, "najlepszy przyjaciel" mojego ojca, który od czasu do czasu opiekował się nami, postanowił mnie oczernić i znęcał się nade mną ********* przez 3 długie lata.... Upadłem bardzo nisko i pewnego dnia zdecydowałem się złożyć skargę, ale zgodnie z francuskim wymiarem sprawiedliwości, bez dowodu lub konkretnego wsparcia, nigdzie by to nie doprowadziło... a moja rodzina postanowiła mnie nie wspierać i zaprzeczyć faktom, aby "chronić" swojego przyjaciela.
Potem przeszedłem przez wiele trudnych chwil i mrocznych myśli... aż moja matka i brat zdecydowali się wyrzucić mnie na ulicę, bijąc mnie po raz ostatni.
Zostałem przygarnięty przez przyjaciółkę i jej rodzinę, którzy są mi bardzo bliscy i którzy znali moją sytuację. Pomogła mi stanąć na nogi i poczuć smak zemsty na życiu, mieć chęć walki i budowania własnego życia oraz przekształcić cały ten gniew we mnie w siłę.
Udało jej się, jestem zdeterminowany, adoptowałem psa, który bardzo pomaga mi radzić sobie z emocjami i który znów daje mi rodzinę, moją rodzinę.
Ale czas spędzony na ulicy pozostawił mi niewielkie długi i ciężko pracuję (w branży restauracyjnej), aby wyczyścić konto i iść naprzód.
Właśnie znalazłem sobie mieszkanie, ale kilka pierwszych czynszów jest dla mnie trudnych do opanowania, ponieważ wciąż płacę za skomplikowane czasy w moim życiu.
Nie potrzebuję wiele, aby w końcu być wolnym i myśleć tylko o mojej przyszłości i upewnieniu się, że jest zdrowa, aby pewnego dnia móc mieć nadzieję na świętowanie moich pierwszych świąt Bożego Narodzenia lub mieć własną rodzinę i wiedzieć wszystko, czego nie wiedziałem...
Moje długi wynoszą łącznie 8000 euro (zaciągnąłem pożyczki bez zastanowienia, aby przetrwać, gdy moja rodzina wyrzuciła mnie na ulicę...). ) i chciałbym podziękować każdemu, kto zgodzi się mi pomóc, choćby w najmniejszym stopniu.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.