Nasz dom zamienił się w koszmar
Nasz dom zamienił się w koszmar
A ty na co dziś zbierasz?
Oryginalny Francuski tekst przetłumaczony na Polski
Oryginalny Francuski tekst przetłumaczony na Polski
Opis zrzutki
Marina, z Concarn, i Mikael, mój mąż, z Brześcia, są właścicielami naszego domu od 5 lat... zakochaliśmy się w nim dla naszych dzieci i musieliśmy w nim pracować, opiekując się dziećmi, które zostały zniszczone przez życie...
To ma być duży dom dla 8 osób, zatwierdzony do pracy... wszystko jest tam, abyś czuł się dobrze....
Jednak 45 dni po zakupie, w środku nocy, woda wyciekła z opraw oświetleniowych w kuchni i rozpętało się piekło.
Szybko zdaliśmy sobie sprawę, że to nic nowego, a 10-letni dom miał już wiele tego typu problemów... Ale jest już za późno, nie ma odwrotu... Okres COVID nie pomógł...
Potem zaczęła się spirala prawna... jest długa... bardzo długa.... Pierwsza opinia biegłego w 2021 roku... Opłaty adwokackie i zaliczki, które musimy płacić, mimo że jesteśmy ofiarami złej sytuacji...
Dusimy się pod ciężarem opłat sądowych... Rachunki za ogrzewanie, które są nie do pojęcia, wilgoć jest droga do ogrzania.... pokoju, który jest całkowicie spleśniały... Muszę zrezygnować z pracy, tracąc przy tym dochód... Potem kaprysy mojego zdrowia, które gwałtownie spadło w 2024 roku wraz z odkryciem choroby zwyrodnieniowej... Popadłem w ciężką depresję...
Nie było nas już stać na naszego prawnika, a biegły zażądał 5 000 euro za kontynuowanie swojej oceny...
Sprzedajemy jeden samochód, żeby naprawić drugi, a każdy dzień to koszmar z piętrzącymi się rachunkami...
Ten dom, który jest naszym narzędziem pracy, staje się naszym ciężarem... Ale sprawiedliwość jest powolna... i zbyt droga, abyśmy mogli sobie na nią pozwolić...
Wpadliśmy więc na pomysł tego funduszu, aby pomóc nam zapłacić naszemu prawnikowi, aby sądy mogły uznać, że jesteśmy ofiarami zdrady, ukrytych wad i naruszenia zaufania.
Abyśmy mogli pokazać trójce naszych dzieci, że wciąż mamy siłę, by walczyć o nie, o siebie...
Wierzę w ludzi...ja tam swoje zrobiłam...wierzę, że każdy z nas, choć trochę, może wiele....
Pomóż nam, przed nami jeszcze długa droga, zbyt długa. Minęło 5 lat odkąd zaczęło się nasze piekło i nie możemy się poddać.
Przez 5 lat mieliśmy to poczucie, że jesteśmy bardzo samotni... Dziś jestem pewna, że każde ludzkie serce może jeszcze bić dla innych, a pomoc bliźniemu to piękny dowód solidarności... Pozwoliło mi to uwierzyć, że wciąż jest to możliwe.
Malutka rzecz może stać się czymś majestatycznym... Twoja pomoc jest dla nas majestatyczna....
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.