Pomóż nam nie stracić rodzinnego domu

Przechodzimy przez trudną sytuację i dziś zwracamy się do Ciebie z sercem na dłoni. Jesteśmy skromną rodziną, która mieszka w tym domu od lat, ale teraz grozi nam jego utrata. Zalegamy z czynszem za dwa miesiące w wysokości 800 euro, co dla niektórych może wydawać się niewielką kwotą, ale dla nas jest to góra, na którą nie byliśmy w stanie się wspiąć.

Moi rodzice, z powodu problemów zdrowotnych, nie są w stanie pracować. Jestem ich 26-letnim synem i jedynym żywicielem rodziny. Ciężko pracuję, aby zaspokoić podstawowe potrzeby, ale ten ekonomiczny cios był zbyt ciężki. Ponadto mamy zwierzęta, które są częścią naszej rodziny, a przeprowadzka do innego miejsca byłaby niezwykle skomplikowana, nie tylko ze względu na sytuację ekonomiczną, ale także dlatego, że nie bylibyśmy w stanie znaleźć miejsca, które zaakceptowałoby nasze ukochane zwierzęta.

Ten dom to coś więcej niż dach nad głową; to miejsce, w którym zbudowaliśmy nasze wspomnienia, gdzie czujemy się bezpiecznie i gdzie jesteśmy razem jako rodzina. Utrata go oznaczałaby wykorzenienie się i stanięcie w obliczu niepewności, z którą nie wiemy, jak sobie poradzić.

Dziś prosimy o wyciągnięcie pomocnej dłoni. Każda wpłata, nawet najmniejsza, przybliży nas o krok do zachowania naszego domu, a przede wszystkim stabilności. Twoja pomoc może stanowić różnicę między utratą wszystkiego a możliwością kontynuowania walki jako zjednoczona rodzina.

Ja jako syn jestem podbudowany wiedząc, że wkrótce mój brat mi pomoże i nie będę sam, a mój ojciec będzie mógł wrócić do pracy, jeśli to konieczne, jeśli będzie sposób na spłatę pieniędzy w przyszłości, robię to, ponieważ jest to jedna z moich ostatnich opcji, wolałbym nie spłacać długów bankowych i po prostu skupić się na możliwości spłacenia naszego wynajmowanego mieszkania.

Dziękujemy za poświęcenie czasu na przeczytanie naszej historii. Każde wsparcie, które możesz zaoferować, będzie głęboko docenione.