id: gv9gtn

Budowa szklarni

Budowa szklarni

A ty na co dziś zbierasz?

Załóż zrzutkę
*przeliczone na uśrednione wartości Euro, liczby te odnoszą się również do Polskiej wersji strony dostępnej pod domeną zrzutka.pl

Oryginalny Angielski tekst przetłumaczony na Polski

Pokaż oryginalny angielski tekst

Oryginalny Angielski tekst przetłumaczony na Polski

Pokaż oryginalny angielski tekst

Opis zrzutki

Cześć wszystkim.

Nazywam się Daniel i przychodzę do was z historią, marzeniem i prośbą.

Moja historia jest dość prosta, dopóki moje życie nie wywróciło się do góry nogami: Dorastałem w normalnej rodzinie, która miała mieszkanie, dom na wsi, ziemię, trochę bogactwa i przyszłość. Tak było do śmierci mojego ojca 13 lat temu. Po tym prawie wszystko w moim życiu poszło na dno. Moje relacje z matką, które wcześniej nie były zbyt dobre, pogorszyły się do tego stopnia, że nawet teraz nie wiem, jak je nazwać. Jedynymi osobami, które troszczyły się o mnie i stały przy mnie, były moja żona i babcia (matka mojego ojca), która częściowo mnie wychowała. Moja matka robiła wszystko, by powstrzymać mnie przed założeniem własnej rodziny. Na każdym kroku i przy każdej próbie wbijała mi nóż w plecy. Mieszkam w domu, 25 km od najbliższego miasta, a ona mieszka w mieszkaniu, w największym mieście w regionie. Mieszkanie, dom i ziemia są naszą wspólną własnością. Mój udział w domu i ziemi wynosi 87%, a w mieszkaniu 25% zgodnie z prawem spadkowym, reszta należy do niej. Za każdym razem, gdy ma okazję, grozi mi, że zrobi wszystko, co możliwe, aby wyrzucić mnie z domu, ponieważ jest jej. Nie mam dostępu do mieszkania, nie dała mi klucza po śmierci mojego ojca. Tak więc osoba, która powinna mnie najbardziej wspierać, jest moim najgorszym wrogiem. A to wszystko dlatego, że potrafię myśleć samodzielnie, mam własny rozum i nie słucham jej! Nawet po tym, jak się ożeniłem i urodziła się dwójka moich dzieci, ona wciąż do mnie przychodziła i groziła nam, tylko od tego momentu moja żona stała się celem jej złośliwych sposobów. "Moja kobieta", jak nazywa moją żonę, jest głupia, tępa, bez pieniędzy i bez mózgu (jej słowa), podczas gdy moja żona ma wyższe wykształcenie inżynierskie, z tytułem magistra i wszystkim, jest ciężko pracującą osobą (jedyną, która pracuje) i wszyscy oprócz mojej matki mają o niej tylko dobre słowa. Moje dzieci (9-letni chłopiec i 8-letnia dziewczynka) stały się jej celem, gdy tylko dowiedziała się, że mają problemy (ADHD) i nazwała je głupimi i głupimi, ale "miłością" oczu mojej matki. Nie mogę pracować jako codzienny pracownik, ponieważ muszę opiekować się moimi dziećmi (moja żona zarabia więcej niż ja, więc musieliśmy pójść na kompromis) i zabierać je do i ze szkoły. Każdego dnia wychodzę z domu o 7 rano, jadę pół godziny do szkoły, zatrzymuję się w mieście (w naszym samochodzie lub czasami u znajomych) i czekam do południa, kiedy dzieci kończą lekcje, aby zabrać je do domu. Tam pomagam im w odrabianiu lekcji, karmię je, kładę spać i tak dalej. Tak wygląda moja codzienna rutyna każdego dnia roboczego.

To jest moja historia i moje codzienne życie w tej chwili i chcę, aby to się zmieniło.

Do tej pory zbudowałem 3 małe szklarnie (pierwsza ma 60 metrów kwadratowych; druga 30 metrów kwadratowych, a trzecia 150 metrów kwadratowych), w których uprawiam warzywa w 100% BIO. Pomidory (onix heart i cherry) oraz papryka zajmują większość miejsca w szklarniach. Robię to od 6 lat, testując różne przepisy, rozwiązania, programy nawadniania i tryby, tryby wzrostu i tak dalej. Szklarnie, które zbudowałem, są pokryte folią (o grubości 250 mikronów). Wszystkie produkty trafiają do naszych przyjaciół, za niewielką opłatą (biorąc pod uwagę całą pracę). Codziennie podlewamy ręcznie ponad 1000 roślin, dostarczamy roślinom substancje odżywcze BIO, takie jak kompost pokrzywowy i obornik kurzy. Jestem jedyną osobą, która zajmuje się roślinami, ponieważ moja żona jest w pracy przez cały dzień, a moje dzieci są zbyt małe, aby pomóc.

I tu pojawia się moje marzenie:

Chciałbym zbudować profesjonalną szklarnię, większą (około 1000 stóp kwadratowych), ze szkłem, w kontrolowanym klimacie, z panelami słonecznymi, które mogą zasilać system grzewczy, i studniami głębinowymi na wodę, dzięki czemu będę mógł uprawiać warzywa również zimą. Chciałbym kupić traktor z akcesoriami, aby móc pracować w tej szklarni. Chciałbym móc dostarczać ludziom więcej moich warzyw, ponieważ wszystkie są BIO, każdy chce je mieć. Ci, którzy mają szczęście ich spróbować, nie chcą już warzyw z marketów. Wiem więc, że mam odpowiednie produkty dla potrzeb ludzi. Po prostu nie mam funduszy na rozwój i przeniesienie go na wyższy poziom.

W ten sposób staram się również zapewnić przyszłość moim dzieciom. Ponieważ zdiagnozowano u nich ADHD, ich przyszłość jako pracowników w moim kraju jest ograniczona, więc biznes w rodzinie jest o wiele lepszy niż nadzieja na pomoc ze strony agencji rządowych.

I tu właśnie pojawia się ta prośba:

Mam nadzieję, że znajdziecie w swoich sercach środki, aby pomóc mi spełnić moje marzenie.

Liczę na waszą pomoc, abym mógł zapewnić część BIO ich codziennego pożywienia.

Mam nadzieję, że uda mi się odwrócić bieg wydarzeń i dzięki Waszej pomocy trochę słońca zaświeci również na mojej uliczce.

Z góry dziękuję!

Dziękuję za życzliwość!

Dziękuję za wszystko!


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną 4fund.com i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną 4fund.com i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!