Sziasztok❤️

Trudno wyrazić słowami to, co teraz czuję. Przez długi czas starałam się być silna. W milczeniu znosiłam ból, niepewność i bezradność. Doszłam jednak do momentu, w którym musiałam powiedzieć: potrzebuję pomocy. W moim życiu nie chodzi teraz o plany, ale o przetrwanie.

Żyję z chorobą autoimmunologiczną, poważnymi problemami z wątrobą, guzem mózgu, torbielą mózgu i chorobą Meniere'a, która powoduje ciągłe szumy uszne, utratę słuchu i zawroty głowy. Wszystko to w jednym ciele - moim. I choć moje ciało jest coraz słabsze, mój duch jeszcze się nie poddał.

Nie mogę pracować. Nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że nie mogę. Mojej codzienności towarzyszą nieznośne objawy, a wraz z nimi strach: co będzie jutro? Czy na stole będzie jedzenie? Czy będę mogła zmienić leki? Czy będę miała dach nad głową?

Dlatego zwracam się teraz do Ciebie. Być może nawet mnie nie znasz. Może czytasz te słowa po raz pierwszy. Ale jeśli cokolwiek z tego Cię dotknęło, proszę, pomóż mi. Jedna mała darowizna, jedno udostępnienie, jedno życzliwe słowo może mieć znaczenie dla życia - dla mnie szczególnie teraz.

Pomóż mi nie pozwolić, by moja choroba zdeterminowała mój los. Pomóż mi mieć jutro.

Dziękuję z całego serca za przeczytanie.

Z miłością:

Nikol... Mam wiele darowizn... dwie z nich to certyfikowana dokumentacja medyczna