Jestem już po operacji i powoli wracam do siebie😊 Bardzo dziękuję za każdy datek i za przyłączenie się do bazarku!😺❤️

Nie wiem jeszcze co z guzem, na razie czekam na wyniki i lekarza.Dzień dobry kochani!❤️

Od prawie 8 lat opiekuję się bezdomnymi kotami i mam pod opieką sporą ich grupę. Za wszystkie wizyty u weterynarza, karmę, żwirek i kastrację płacę z własnej kieszeni. Niestety moje zdrowie szwankuje, ale wciąż staram się pomagać tym, którzy o pomoc nie proszą. Cierpię na depresję lękową i tylko kociaki pomagają mi się uspokoić i nie bać😺, insulinooporność, zespół policystycznych jajników, Hashimoto, dyskopatię kręgosłupa szyjnego i dolnego, a teraz do mojej kolekcji dołączyła kolejna choroba, potworniak na jajniku.... Będę miała go operowanego w październiku i dopiero po badaniach histopatologicznych dowiem się jaki to nowotwór 😞. Niestety nie mam pojęcia co będzie dalej, dlatego muszę mieć zabezpieczenie finansowe dla kociaków na wizyty weterynaryjne i zakup karmy.

Szukam bezpiecznych i kochających domów dla kociąt, ale nie zawsze mi się to udaje. Niektóre z nich dożywają mojej starości, niektóre są chore i nie mam serca patrzeć jak cierpią, więc zostają ze mną i opiekuję się nimi najlepiej jak potrafię. Zbiórkę rozpoczęłam, ponieważ wydatki były dla mnie zbyt duże, a opiekowałam się innymi malutkimi kociakami z działek, które potrzebowały badań, karmy i ściółki. Proszę Was o pomoc, bo jestem w trudnej sytuacji🙏. Będę wdzięczna za każdą przekazaną kwotę oraz za wsparcie i udostępnianie. W imieniu swoim i tych, którzy nie mają głosu. Proszę, pomóż moim kociakom przetrwać. Wiedzą już co to głód i zimno, znają bezdomność, teraz staram się by nigdy do tego nie wróciły.

Pomoc w postaci żwirku i karmy bardzo się przyda 🙏❤️

Zapraszam również do odwiedzenia grupy i wzięcia udziału w kiermaszu na rzecz moich podopiecznych 😺🙏

https://www.facebook.com/share/p/VFYCkjNQLeAfZEqa/

Można również przekazać przedmioty na licytację, za co będę bardzo wdzięczna ❤️❤️