Pomóżmy Lhasagnie, Pilne wydatki weterynaryjne.
Pomóżmy Lhasagnie, Pilne wydatki weterynaryjne.
A ty na co dziś zbierasz?
Oryginalny Włoski tekst przetłumaczony na Polski
Oryginalny Włoski tekst przetłumaczony na Polski
Aktualności1
-
Oto kilka aktualnych informacji z dnia 19/09 na temat Lhasagnetty:
-Aspirat szpiku kostnego wykazał ogromną obecność leiszmaniozy.
-Miał badanie moczu, wyniki będą jutro.
-Miała USG jamy brzusznej i oprócz oczywistego uszkodzenia nerek, jest też coś nie tak ze śledzioną (na razie pilne jest obniżenie wartości nerek, jeśli nerki nie poprawią się choć trochę, nie da się nic zrobić z resztą)!
-Dzisiaj była w szpitalu dziennym i miała wiele kroplówek
-Jak tylko wróciła do domu, zjadła 300 g kleiku nerkowego z radością i apetytem (od wielu dni nie jadła z apetytem, głównie albo wszystko wcinała, albo smakowała, a potem odchodziła, więc przynajmniej to jest dobre 🙏).
Dziękuję bardzo za wszystko,
Alba i Lhasa
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Dzień dobry,
Jestem Alba,
Otworzyłam tę zbiórkę, ponieważ jedno z moich dzieci, 7-letnia Lhasagna, jest bardzo chora.
Chociaż 10 miesięcy temu miała doskonałe testy, teraz ma dramatyczne testy.
Bardzo poważna niewydolność nerek,
niedokrwistość,
Ciągłe infekcje,
Problemy z wątrobą...
Robimy wszystkie niezbędne kontrole (dziś została przyjęta na PCR, Rx moczu i płynoterapię)
Podejrzewa się leiszmaniozę... Będziemy pobierać próbki szpiku kostnego.
Wydatki są wysokie
117euro w dniu 17/09
Dziś 19/09 wynoszą 255euro, do których dodamy 40euro za dzień pobytu w szpitalu dziennym (przez co najmniej 5 dni) i nowe analizy, aby sprawdzić, czy nerki reagują (około 75euro).
Nie jestem osobą, która łatwo prosi o pomoc, ale Lhasagna zasługuje na to, a nawet więcej.
Lhasagna to cudowna Cana, adoptowałam ją przez "przypadek"... Lhasagna została porzucona jako szczeniak, a ja zabrałam ją ze sobą do boksu, czekając na wspaniałą adopcję... Ale wtedy narodziła się między nami miłość, której nie potrafię opisać słowami... I tak w końcu została ze mną.
Lhasagna to wyjątkowa Cana, przez lata często pełniłam rolę opiekunki dla psów i kotów porzuconych w wieku zaledwie kilku dni... A ona była dla mnie i dla nich nieocenioną pomocą... Traktowała wszystkie te szczeniaki jak swoje własne, zawsze była uważną, troskliwą i surową matką (😅), mimo że nigdy nie urodziła.
W całych Włoszech jest kilka psów i kotów, które również żyją dzięki niej.
Lhasagna ma młodszą siostrę (nie z krwi) o imieniu Bibi od około 5 lat, którą znaleźliśmy na środku ulicy, poważnie niedożywioną i z 7 szczeniętami (teraz wszystkie adoptowane)... Przygarnął ją tak, jak mogą to zrobić tylko najlepsze siostry. Wziął ją pod swoje skrzydła i teraz żyją w symbiozie, nie mogą być bez siebie... Są dziwną i cudowną parą.
Jeśli pomożesz mi z wydatkami, będziesz prezentem dla Lhasy, a z kolei dla Bibi, która zasługuje na starszą siostrę jeszcze przez wiele lat.
Nie mniej, będzie to prezent dla mnie, który żyje, aby pomagać zwierzętom, niezależnie od ich gatunku. Moje życie jest im poświęcone.... I nie mogę myśleć o utracie najpiękniejszej części mojego serca.
Wiem, że czasy są trudne dla wszystkich, więc jeśli nie możesz nam pomóc, to w porządku.... Ale może mógłbyś nam pomóc, po prostu udostępniając tę zbiórkę.
Jeśli potrzebujesz więcej informacji, nie wahaj się ze mną skontaktować.
Oczywiście dołączę wszystkie faktury za wszystkie poniesione i planowane wydatki.
Dziękuję bardzo
Lhasagna, Bibi i Alba

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.