Adora to nasza śliczna dziewczynka, która w pierwszym miesiącu 2025 roku skończyła dwa lata i zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Ze względu na problemy neurologiczne i podejrzenie padaczki, pacjentka potrzebuje stałego monitorowania, dodatkowych badań i terapii, aby mieć szansę na zdrowsze i szczęśliwsze życie.

Adora urodziła się 2 miesiące przed terminem z powodu stresującego porodu, po którym spędziła miesiąc sama na oddziale intensywnej terapii, a potem kolejny miesiąc w szpitalu. Krwawienie w mózgu pozostawiło po sobie konsekwencje w postaci PVL III, które u Adory powoduje opóźnienia we wszystkich sferach rozwoju, z licznymi trudnościami - ruchowymi, sensorycznymi i mięśniowo-szkieletowymi. Krótko mówiąc, dwuletnia Adora nie siedzi samodzielnie, nie mówi, nie chwyta, nie trzyma, nie chodzi - nigdy nie raczkowała.

Uczestniczy w programie wczesnej interwencji, fizjoterapii, terapii logopedycznej, terapii zajęciowej i integracji sensorycznej. My, jako rodzina, każdego dnia walczymy o zapewnienie jej najlepszej opieki, ale koszty są niezwykle wysokie. Ojciec pracuje, matka jest z Adorą 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i jest bezrobotna, a oprócz Adory mamy 6-letniego syna, który za chwilę rozpocznie pierwszą klasę szkoły podstawowej. Sytuacja w ochronie zdrowia w naszym kraju jest taka, że wszystkim musimy zajmować się prywatnie i za wszystko płacić, usługi w systemie państwowym są zbyt wolne i niewystarczające, a my nie mamy czasu do stracenia. Ponieważ w naszej okolicy nie ma dostępu do intensywnej fizjoterapii, jesteśmy zmuszeni udać się do Słowenii, oddalonej o 350 km w jedną stronę. Koszt tygodniowej terapii z zakwaterowaniem wynosi około 2000 EUR, Adora uczęszcza na terapię 3-4 razy w roku przez 2 tygodnie.

Każde wsparcie, jakiego możesz udzielić – czy to poprzez darowiznę, podzielenie się swoją historią, czy wsparcie moralne – może mieć duże znaczenie w życiu Adory.

Pomóżmy Adorze razem!