Miejsce nadziei dla psów ulicy - zrównoważona rehabilitacja poprzez miłość i opiekę

My (Tanja aka "Gretchen Mueller" i Dennis) od ponad 2 lat codziennie przemierzamy ulice Cypru Północnego, troszcząc się z miłością i pasją o żyjące tam nieme dzieci Boże. Do tej pory wydaliśmy ponad 55 000 euro z własnych pieniędzy na leczenie rannych psów i ich kastrację w celu ograniczenia populacji. Jednak to nie wystarczy, aby zapewnić wszystkim zwierzętom jedzenie, domy, wodę, koce i pomoc medyczną.

Dlatego potrzebujemy Twojej pomocy!

Przez ostatnie 10 miesięcy codziennie pracowaliśmy w małym lokalnym schronisku dla zwierząt, które również koncentruje się na kastracji i rehabilitacji zwierząt. Oczywiście odbywa się to również na zasadzie wolontariatu.

Potrzebujemy bezpieczniejszego i bardziej kochającego rozwiązania, aby pomóc zwierzętom. Drogi stanowią zbyt duże ryzyko. Zawsze dochodzi do wypadków z udziałem pojazdów lub złego traktowania/trucia.

"Wiesz, to rozdziera cię w środku, kiedy znajdujesz psa, którym opiekowałeś się i karmiłeś każdego dnia przez miesiące, któremu dawałeś miłość, pewnego dnia przejeżdżasz przez drogę i sam musisz go pochować".

Nie możemy do tego dopuścić!

Chcemy wykorzystać darowizny do stworzenia ośrodka opieki i dobrostanu zwierząt, który zapewni rannym i chorym zwierzętom najlepszą możliwą ochronę i umożliwi im prowadzenie życia odpowiedniego dla ich gatunku. Miejsce miłości, opieki i rehabilitacji. Współpracujemy z lokalnymi weterynarzami ze stowarzyszenia weterynaryjnego, które wspiera nas w załatwianiu formalności i stwarza warunki do jak najlepszej pomocy zwierzętom.

W tym celu potrzebujemy działki i odpowiedniego wyposażenia, takiego jak zakwaterowanie, pokoje zabiegowe, budynek administracyjny, centrum kwarantanny i infrastruktura.

Naszym celem jest również uwrażliwienie społeczeństwa na radzenie sobie z psami na ulicy oraz ułatwienie adopcji w kraju i za granicą, ponieważ każde żywe stworzenie zasługuje na miłość i dom. Aby to zapewnić, będziemy współpracować ze specjalnie przeszkolonymi trenerami psów.

W ciągu 10 lat chcemy zmniejszyć wskaźnik urodzeń psów na ulicy do 0. Ale możemy to zrobić tylko z Twoją pomocą. Chcemy stworzyć ośrodek, w którym ranne zwierzęta będą mogły być otoczone opieką, wykastrowane, zrehabilitowane, otrzymają dom, zostaną przeszkolone i oddane do adopcji. Chcemy również zapewnić starym psom wspaniałą emeryturę.

Wiemy, że nie możemy uratować ich wszystkich, ale nasze serce mówi, że niech będzie ich jak najwięcej.

Poddanie się nigdy nie jest opcją!

Stwórzmy razem lepszy świat i lepsze miejsce!

Dziękujemy