Od wiejskich Węgier do medycyny w Edynburgu - ostatni krok
Od wiejskich Węgier do medycyny w Edynburgu - ostatni krok
A ty na co dziś zbierasz?
Oryginalny Angielski tekst przetłumaczony na Polski
Oryginalny Angielski tekst przetłumaczony na Polski
Opis zrzutki
Cześć, nazywam się Csongor i jestem 18-letnim węgierskim studentem, który niedawno osiągnął coś niezwykłego: Zostałem przyjęty do Szkoły Medycznej Uniwersytetu w Edynburgu, która znajduje się wśród 20 najlepszych programów medycznych na świecie i jest jedną z najtrudniejszych do zdobycia jako student zagraniczny - z mniej niż 1% szans na przyjęcie. Ale pomimo tego zaszczytu, marzenie wymyka się z rąk. Nie z powodu zasług, ale z powodu pieniędzy i braku wsparcia rządowego.
Moja historia: Ze wsi do Edynburga
Dorastałem w małym wiejskim miasteczku na Węgrzech z moją rozwiedzioną matką, która pracowała jako pielęgniarka. W tamtych latach spędzałem większość wolnego czasu przygotowując się do centralnego egzaminu wstępnego do szkoły średniej w ósmej klasie, który określa, czy uczeń może zostać przyjęty do najlepszych instytucji w kraju. Po latach ciężkiej pracy zostałam przyjęta do Fazekas Mihály High School, jednej z 3 najlepszych szkół na Węgrzech.
Od tego czasu moja mama i ja mieszkamy w Budapeszcie, co przyniosło zarówno intelektualne spełnienie, jak i znaczne obciążenie finansowe. Moja mama, za której wsparcie nie mogę być wystarczająco wdzięczny, od tamtej pory pracuje na nocne zmiany, pokrywając koszty moich studiów i naszego kredytu hipotecznego w wysokości 25 milionów HUF. W ciągu ostatnich czterech lat starałem się spłacić te wyrzeczenia, pracując niestrudzenie nad spełnieniem mojego marzenia o przyjęciu na prestiżowy uniwersytet medyczny w Wielkiej Brytanii.
Moje osiągnięcia a wymagania
Aby dostać się na najlepszy uniwersytet medyczny, taki jak Edynburg czy Cambridge, studenci potrzebują nie tylko wyjątkowych ocen, ale także konkurencyjnego portfolio, kursów AP i dobrego wyniku UCAT. Na Węgrzech ścieżki te nie są łatwo dostępne.
Podczas gdy systemy w innych krajach pozwalają studentom na odbycie kursów AP lub staży w dziedzinie medycyny lub po prostu na prowadzenie badań na poziomie uniwersyteckim, ja musiałem pokonać wiele poziomów odrzucenia, aby osiągnąć swoje cele.
Zaczęło się to w 9 klasie. Podczas pozornie bezsensownego wydarzenia zwanego Nocą Naukowców, odwiedziłem laboratorium enzymologiczne, gdzie po niezliczonych próbach przekonania mnie przez moją matkę, w końcu zapytałem wiodącego naukowca laboratorium, czy mógłbym dołączyć do pracy w ich laboratorium jako stażysta. Ku mojemu zaskoczeniu, z radością przyjęła moją propozycję i niecały miesiąc później rozpocząłem popołudniowy staż jako asystent badawczy.
W 10 klasie, dzięki wyjątkowemu programowi praktyk w mojej szkole, spędziłem sześć miesięcy na szpitalnym oddziale kardiologicznym.
Punkt zwrotny nastąpił dwa lata temu, kiedy po kilku odmowach zostałem ostatecznie przyjęty do programu badawczego Uniwersytetu Semmelweisa i Towarzystwa Młodzieży Naukowej (TDK). Pod nadzorem prof. dr Andrei Székely, profesora anestezjologa z Kliniki Kardiologicznej Városmajor, ukończyłem trzy różne badania i zaprezentowałem dwa z nich na wielu różnych konferencjach naukowych w kraju, z których najbardziej godną uwagi jest Konferencja Młodych Naukowców Uniwersytetu Semmelweis, gdzie w ciągu dwóch lat otrzymałem trzy nagrody specjalne w kategorii Anestezjologii. To doświadczenie doprowadziło do czegoś, czego nigdy wcześniej nie przyznano: Otrzymałem specjalne pozwolenie na obserwowanie lekarzy i asystowanie na chirurgicznym oddziale intensywnej terapii kliniki transplantacyjnej Uniwersytetu Semmelweis - jednorazowy program mentorski dostosowany specjalnie dla mnie, aby zdobyć doświadczenie zawodowe potrzebne na brytyjskich uniwersytetach.
To zaplecze medyczne i mój najlepszy wynik 3% w teście UCAT 2024 były powodami, dla których przyznano mi miejsce na kursie MBChB na Uniwersytecie w Edynburgu.
Co więcej, rzadkość tego osiągnięcia była czymś, czego niestety przywódcy mojego kraju nie mogli zrozumieć. Zrozumieć, jak rzadkie jest to osiągnięcie: W cyklu 2023-24 Edynburg otrzymał 1760 zgłoszeń na medycynę. Przyjęto tylko 20 zagranicznych studentów. To wskaźnik sukcesu wynoszący nieco ponad 1%. Byłem jednym z nich.
Dlaczego potrzebuję Twojej pomocy
Jako student zagraniczny muszę płacić czesne w wysokości prawie 52 000 funtów rocznie. W ciągu sześciu lat daje to sumę 312 000 funtów.
Życie w Edynburgu wiąże się z kolejnymi nieuniknionymi kosztami: zakwaterowaniem, wizą, ubezpieczeniem i podstawowymi wydatkami.
Od czasu otrzymania mojej oferty złożyłem wniosek o każde stypendium, jakie mogłem znaleźć i skontaktowałem się z setkami instytucji w celu uzyskania wsparcia. Tutaj chciałbym wymienić te najbardziej godne uwagi:
- Złożyłem wniosek o stypendium Stipendium Peregrinum, które jest jedynym węgierskim stypendium wspierającym studentów osiągających wysokie wyniki na prestiżowych uniwersytetach. Nawet po dotarciu do ostatniego etapu rozmowy kwalifikacyjnej nie zostałem włączony do ostatecznej partii, która w tym roku liczyła 26 osób z 30 najlepszych kandydatów, w przeciwieństwie do obiecanych max. 20. Ponadto, dla pełnej przejrzystości, załączam od nich e-mail z odmową
Wysłałem e-maile do kilku różnych organizacji charytatywnych i instytucji medycznych. Do tego momentu jedyne odpowiedzi, jakie otrzymałem, były odmowne od wszystkich z nich, takich jak Richter Zrt., Aegis, Ingelheim Boehringer, Hold Asset Management itp.
- Wszystkie węgierskie "znane na całym świecie, pomagające studentom, charytatywne fundacje", takie jak Fundacja Sorosa czy Fundacja Jákoba, odrzuciły moją propozycję, powołując się na to samo, co każda inna instytucja, że moje koszty były dla nich zbyt wysokie.
Osobiście udało mi się zaoszczędzić 2,5 miliona forintów, co wystarczyło na pokrycie kosztów wizy i ubezpieczenia, ale niestety nic więcej.
Aby być w pełni transparentnym wobec wszystkich, czuję potrzebę opowiedzenia o tym:
- Ustawiłem całkowity cel mojej zbiórki na 312 000 funtów, ponieważ tyle wynosi moje 6-letnie czesne.
- Chcę powiedzieć jasno: nie proszę o pokrycie kosztów utrzymania. Będę pracować w niepełnym wymiarze godzin, aby je pokryć. Proszę jedynie o pomoc w pokryciu kosztów pozostania na studiach medycznych.
- Moim obecnym, mniejszym, ale znacznie ważniejszym celem jest znalezienie pokrycia dla mojej nadchodzącej wpłaty depozytu zagranicznego, która wynosi około 18 000 funtów
- Nawet małe darowizny pomagają; każde 5 lub 10 funtów przybliża kampanię do przetrwania, a większe darowizny mogą pchnąć mnie w kierunku pełnych miesięcy lub lat nauki.
Oddawanie - moje zobowiązanie
Podczas studiów nie zamierzam tracić ani sekundy na pomaganie tym, którzy są na tej samej ścieżce co ja.
Uruchomię program mentorski na Węgrzech, aby pomóc utalentowanym studentom o niskich dochodach ubiegać się o przyjęcie na najlepsze brytyjskie uniwersytety, a nawet programy medyczne. Powodem tego jest fakt, że inne duże agencje na Węgrzech, z których wielu próbowałem, nie pomogły mi w żaden znaczący sposób. Dlatego dołożę wszelkich starań, aby wykorzystać moje kontakty do zebrania aktualnych materiałów na temat przygotowań do aplikacji, pomóc w budowaniu kontaktów, a nawet pomóc w opracowaniu skutecznej strategii aplikacyjnej dla studentów.
W tej kampanii nie chodzi tylko o to, by jeden student dostał się na studia medyczne. Chodzi o stworzenie ścieżki dla innych.
Dziękuję za wiarę we mnie.
Jeśli nie możesz przekazać darowizny, udostępnienie tej historii pomoże równie mocno.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.