Leczenie przewlekłej boreliozy
Leczenie przewlekłej boreliozy
A ty na co dziś zbierasz?
Oryginalny Węgierski tekst przetłumaczony na Polski
Oryginalny Węgierski tekst przetłumaczony na Polski
Opis zrzutki
Pomóż mi wrócić do życia - Zbiórka funduszy na leczenie boreliozy
Cześć!
Jestem Vivien, mam 29 lat i od lat walczę z podstępną chorobą przewlekłą: boreliozą i jej współistniejącymi infekcjami. Ta choroba całkowicie wywróciła moje życie do góry nogami: fizycznie, psychicznie i emocjonalnie.
Borelioza i jej współistniejące infekcje wpływają na wszystkie moje narządy. Wiąże się to z objawami neurologicznymi, poznawczymi, hormonalnymi i trawiennymi: chroniczne zmęczenie, bóle mięśni i nerwów w całym ciele, osłabienie mięśni, mrowienie i drętwienie kończyn, problemy z koncentracją, niepokój, okresy depresyjne, wrażliwość, nietolerancje pokarmowe, alergie pokarmowe i niezliczone inne objawy związane z wyczerpaniem fizycznym i psychicznym. Od czasu rozpoczęcia leczenia niektóre z moich objawów nasiliły się (reakcja Herxheimera), co jest naturalne, ale nadal niezwykle stresujące. Osiągnąłem granice swoich możliwości fizycznych i psychicznych. Przez większość czasu trudno mi nawet mówić.
Niestety na Węgrzech nie ma kompleksowego leczenia na poziomie i skuteczności, które dałoby mi realną szansę na wyzdrowienie. Jednak na Słowacji istnieje specjalistyczna klinika leczenia boreliozy, w której pacjenci z boreliozą są leczeni za pomocą ukierunkowanych terapii (klinika BCB). Osoby z przewlekłą boreliozą potrzebują kompleksowego, dłuższego leczenia, które mogłabym otrzymać tutaj. Wiąże się to jednak z poważnymi kosztami finansowymi i niestety nie jestem w stanie samodzielnie ich sfinansować.
Nie sądziłem, że kiedykolwiek stworzę taki post, ponieważ zawsze staram się robić wszystko sam, ale doszło do tego, że musiałem przyznać, że potrzebuję pomocy.
Dlatego proszę Cię, nawet jeśli jest to tylko cena kawy, o wsparcie mnie w dotarciu do tej kliniki i kontynuowaniu mojego leczenia tutaj. W tej chwili odczuwam ogromny ból, wyczerpanie i wynikającą z tego mękę każdego dnia, nawet jeśli tego nie widać.
Kwota zostanie przeznaczona na:
- konsultacje, badania laboratoryjne
- antybiotyki i terapie uzupełniające
- detoks i wsparcie neurologiczne
Chciałabym znów żyć. Chcę wrócić do siebie, mojego ciała, mojej duszy, mojego życia. Chcę w końcu żyć rzeczami, które inni uważają za oczywiste: znów szczerze się śmiać, kochać, ruszać się, podróżować, być wolnym.
Jeśli nie możesz przekazać darowizny, udostępnij mój post, ponieważ liczy się każda drobnostka. Każde udostępnienie może przybliżyć cię do uzdrowienia.
Stworzyłem również dwujęzyczny blog, na którym szczegółowo piszę o mojej chorobie, zmaganiach z nią i moich krokach w kierunku wyzdrowienia, aby jak najwięcej osób mogło uzyskać wgląd w tę trudną, ale prawdziwą walkę:
https://blog.vivienekler.work/
Nie jest jasne, ile w sumie zabiegów będę potrzebował i jak bardzo pomogą one w moim stanie, ale chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby krok po kroku odzyskać swoje życie. Z góry dziękuję za każde wsparcie, czy to darowiznę, czy udostępnienie. To znaczy dla mnie teraz więcej niż cokolwiek innego.
Dziękuję za przeczytanie.
Z miłością,
Vivien
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam wszystkich!
Mam na imię Vivien, mam 29 lat i od kilku lat walczę z cichą, ale nieustępliwą chorobą przewlekłą: boreliozą i koinfekcjami. Choroba ta całkowicie zmieniła moje życie - fizycznie, emocjonalnie i psychicznie.
W moim przypadku infekcja boreliozą wpłynęła na każdy układ organizmu. Zmagam się z objawami neurologicznymi, poznawczymi, hormonalnymi i trawiennymi, w tym chronicznym zmęczeniem, bólem mięśni i nerwów w całym ciele, osłabieniem, mrowieniem i drętwieniem kończyn, problemami z koncentracją, lękiem, epizodami depresji, zwiększoną wrażliwością, nietolerancjami pokarmowymi i alergiami oraz niezliczonymi innymi objawami, które przyczyniają się zarówno do wyczerpania fizycznego, jak i psychicznego. Od czasu rozpoczęcia leczenia niektóre z moich objawów nasiliły się z powodu reakcji Herxheimera - naturalnego, ale niezwykle wyczerpującego procesu. Osiągnąłem swoje fizyczne i emocjonalne granice. W niektóre dni nawet mówienie jest wyzwaniem.
Niestety na Węgrzech nie ma kompleksowego ani wystarczająco skutecznego leczenia, które dawałoby realną szansę na wyzdrowienie. Na Słowacji znajduje się jednak klinika specjalizująca się w leczeniu boreliozy (BCB Clinic), w której pacjenci otrzymują ukierunkowane terapie. Klinika ta może być dla mnie szansą na powrót do prawdziwego życia, a nie tylko na przetrwanie. Wyleczenie się z przewlekłej boreliozy wymaga rozszerzonego, spersonalizowanego procesu leczenia, do którego mam tam dostęp. Terapie te wiążą się jednak z wysokimi kosztami - a ja nie jestem w stanie ich samodzielnie pokryć.
Trudno jest mi napisać ten post. Zawsze starałem się rozwiązywać problemy na własną rękę, ale doszedłem do punktu, w którym muszę przyznać: potrzebuję pomocy.
Jeśli więc jesteś w stanie mnie wesprzeć - nawet kosztem kawy - będzie to dla mnie bardzo ważne. Twoja darowizna pomoże mi dostać się do kliniki i kontynuować leczenie, które może przywrócić mi zdrowie. Moje dni są wypełnione bólem, zmęczeniem i ciągłą walką o przetrwanie - nawet jeśli nie widać tego na zewnątrz.
Twój wkład zostanie przeznaczony na:
- Konsultacje i badania laboratoryjne
- Antybiotyki i terapie uzupełniające
- Protokoły detoksykacji i wsparcie układu nerwowego
Chcę znów żyć, odzyskać moje ciało, moją duszę, moje życie. W końcu doświadczyć tego, co inni mogą uważać za oczywiste: śmiać się swobodnie, kochać głęboko, poruszać się bez bólu, podróżować i czuć się wolnym.
Jeśli nie możesz przekazać darowizny, udostępnij ten post - każda drobna falka może coś zmienić. Każde udostępnienie przybliża mnie o krok do wyzdrowienia.
Stworzyłem również dwujęzyczny blog, na którym szczegółowo opisuję tę chorobę, moją podróż z nią i kroki, które podejmuję w kierunku wyzdrowienia. Chcę, aby inni zrozumieli tę trudną, ale bardzo realną walkę: https://blog.vivienekler.work/
W tej chwili nie wiem, ile zabiegów będę potrzebować ani jak bardzo one pomogą, ale jestem zdeterminowany, aby zrobić wszystko, co w mojej mocy - krok po kroku - aby odzyskać swoje życie. Z góry dziękuję za każde wsparcie, niezależnie od tego, czy jest to darowizna, czy udostępnienie. To znaczy dla mnie więcej, niż słowa mogą wyrazić.
Z miłością,
Vivien
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.