Smaranda pilnie potrzebuje arteriogramu, aby uratować życie i przeszczepioną nerkę. Pomóż jej TERAZ!

Smaranda od lat toczy nieustanną walkę o życie.

Przeszła przeszczep nerki, żyje z cukrzycą typu 1, po udarze porusza się na wózku inwalidzkim i jest poddawana ciężkiemu leczeniu immunosupresyjnemu. A teraz niebezpieczeństwo znów jest ogromne.

Lekarz stwierdził brak pulsu w jej lewej nodze, co jest wyraźnym znakiem, że krew nie krąży prawidłowo, gdzieś jest zator.

Największe ryzyko? Nowo przeszczepiona nerka może nie otrzymywać wystarczającej ilości krwi i tlenu, co naraża ją na poważne ryzyko odrzucenia, a tym samym zagraża życiu.

Ponadto w lewej dolnej części nogi każde drobne zadrapanie - nawet drapiące ugryzienie komara - zamienia się w ranę, która nigdy się nie goi, z powodu wyjątkowo niskiej odporności i braku krwi i tlenu - niski przepływ krwi i tlenu może prowadzić do amputacji kończyny.

Operacja zaplanowana jest na poniedziałek w szpitalu Sanador, ponieważ nie jest możliwa w szpitalu państwowym. Interwencja zostanie przeprowadzona za opłatą za skierowanie.

Koszt: 15 000 RON (około 3 000 EUR).

To znacznie przekracza nasze możliwości. Nie ma czasu. Liczy się każdy dzień. Każda minuta.

👨‍👩‍👧‍👦 Ja, Adrian, jestem jej mężem. Oddałem nerkę, żeby mogła żyć. Walka trwa. Teraz jej życie znów zależy od gestu miłości - od Ciebie.

---

✳️ Przekaż darowiznę! Każda kwota oznacza realną szansę.

Udostępnij! Może nawet TY jesteś ratunkiem dla Smarandy.

Dziękujemy z całego serca za przyłączenie się do naszej walki o życie.