Próifíl an eagraí
Stanisław Szyłak
PL
Mam 44 lata pracuje jako elektryk . Mam 12 letniego syna który jest chory na raka . Ta wiadomość zniszczyła mój świat zrobiłem ta zbiórkę aby zrobić niespodziankę synowi chce spędzić z nim czas Syn: Tato, czy mogę Tobie zadać pytanie? Ojciec: Tak, oczywiście, a o co chodzi? Syn: Tato… ile zarabiasz na godzinę? Ojciec: To nie jest twoja sprawa, a w ogóle dlaczego pytasz o takie rzeczy Syn: Ja tylko chciałem wiedzieć, ile zarabiasz na godzinę…nie gniewaj się Ojciec: Jeśli musisz to wiedzieć, zarabiam 100 dolarów na godzinę Syn: Ohhh”… spuścił wzrok i ze smutkiem zapytał… Tato, czy mógłbym od Ciebie pożyczyć 50 dolarów? Ojciec był wściekły. – Synu jeśli tylko dlatego pytasz, że chcesz pożyczyć pieniądze aby kupić głupią zabawkę lub inne bzdury, to w tej chwili maszeruj prosto do swojego pokoju i wskakuj do łóżka. Pomyśl o tym, dlaczego jesteś taki samolubny. Ja ciężko pracuje każdego dnia dla… takiego dziecinnego i egoistycznego zachowania jak Twoje?! Chłopiec cicho odszedł do swojego pokoju i zamknął drzwi. Mężczyzna usiadł i zaczął się jeszcze bardziej nakręcać myśląc o pytaniach małego chłopca . Jak on śmie pytać żeby tylko wyciągnąć pieniądze? Minęła godzina, emocje opadły i mężczyzna zaczął się zastanawiać: Może mały rzeczywiście potrzebował tych 50 dolarów na coś niezwykle ważnego.. przecież do tej pory nie za często prosił o pieniądze. Wstał , ruszył spokojnym krokiem w stronę pokoju synka i otworzył drzwi.. – Synu, śpisz?- zapytał – Nie tato, nie śpię – Pomyślałem, że trochę za ostro zareagowałem na Twoje wcześniejsze pytania …Wiesz, że ciężko pracuje a to był szczególnie męczący i długi dzień… Wyjął banknot – Oto 50 dolarów o które prosiłeś… Chłopiec usiadł prosto i uśmiechnął się. -Och, dziękuję tatusiu! Następnie, sięgając pod poduszkę swoją małą rączką, wyciągnął kilka zgniecionych banknotów i pokazał je ojcu. Mężczyzna zobaczył, że chłopak miał już pieniądze i złość ponownie zaczęła powracać Chłopiec powoli liczył swoje pieniądze, a potem spojrzał na ojca z wyrazem radości na twarzy. -Dlaczego chcesz mieć więcej pieniędzy, jeśli już jakieś masz ? zapytał ojciec. -Ponieważ nie miałem dość, ale teraz już mam – odpowiedział ucieszony chłopiec. -Tatusiu, uzbierałem już 100 dolarów CZY MOGĘ TERAZ KUPIĆ GODZINĘ TWOJEGO CZASU? Proszę wróć jutro wcześniej do domu żebym mógł z tobą zjeść wspólną kolację… Ojciec został na swoim miejscu jak rażony piorunem. Minęła długa chwila po której objął małego synka i zaczął błagać o przebaczenie… . i